Zaczynam nowe życie . Dostałam
się na wymarzone studia dziennikarskie do Madrytu.W końcu coś zacznie się
dziać w moim życiu, minęła szara rzeczywistość . No więc , poznajcie mnie , Soledad Rodríguez Corrales, w
skrócie Sol . Teraz lecę samolotem do stolicy Hiszpanii i robię z siebie głupka
wraz z moją najlepszą przyjaciółką Camillą . Dwóch większych idiotek od nas nie
ma chyba nigdzie . Dziwię się , że nas jeszcze z samolotu nie wyrzucili. No ,
ale co oni mogą chcieć od niewinnych
dziewczynek prawda ? Uwaga , zaraz lądowanie . Ugh .. jak ja tego nie cierpię
.
Wyszłyśmy z samolotu i
skierowałyśmy się prosto da taxówki .
Zaraz przed wejściem przypomniałam sobie , że zostawiłam mój portfel przy
recepcji .
- Camilla , czekaj , zaraz
wracam ! – pędem rzuciłam się do hali .
- Coś ty znowu wymyśliła ?
Idę z tobą ! – krzyknęła i po chwili szukałyśmy już moich pieniędzy .
- Yyy .. przepraszam , czy
nie widziała pani tutaj takiego niebieskiego portfela , takiego yyy .. w kwiatki ? – zapytałam z głupią miną.
Recepcjonistka spojrzała
na mnie jak na idiotkę , którą zapewne jestem .
- Niech pani chwilę poczeka . To ten ? - zapytała po chwili .
- Tak ! Dziękuję bardzo i
do widzenia ! – już nie było nas w środku – No , teraz możemy jechać do
mieszkania – zaśmiałam się .
- O , teraz sobie
przypomniałaś – powiedziała złośliwie Camilla – Dobra , choć debilu , jedziemy
.
- Ja ci dam , debila , matole ! – rzuciłam się
na nią ze śmiechem . Obok nas przeszedł jakiś przystojny chłopak i tylko
dziwnie się na nas popatrzył .
- Aż takie straszne
jesteśmy ? – zaśmiała się Cam .
- Chyba ty , wypraszam
sobie – odfuknęłam .
- Dobra , cicho bądź . To
chyba tutaj – wysiadłyśmy z taxi .
- Nie żartuj , twój tatuś
na serio się postarał – przed nami widniało piękne mieszkanie , z ogrodem i
basenem .
- Ma się znajomości – zaśmiała
się moja przyjaciółka .
- Teraz nie marzę o niczym
innym , jak o łóżku .. – zamyśliłam się .
- A ja muszę obczaić
okolicę . Na pewno kręcą się tu jakieś ciasteczka – poruszyła sugestywnie
brwiami .
- Rób co chcesz , ja idę
spać – pędem rzuciłam się do domu i
pogrążyłam się w głębokim śnie .
Nazajutrz wstałam i
spojrzałam na zegarek . O cholera , ale późno ! – wystraszyłam się – A na 13.00 mam spotkanie w sprawie pracy .
Zeszłam na dół i zastałam
Camillę oglądającą telewizję .
- Sol , zrobiłam tosty ,
jak chcesz to sobie zjedz – powiedziała moja przyjaciółka , nie odrywając wzroku od telewizora .
- Dzięki Cam , jesteś
aniołem – zaczęłam pochłaniać jedzenie – Muszę się przebrać i idę do mojego przyszłego
szefa .
- No to powodzenia . Daj
znać , jak ci poszło – rzuciła .
Poszłam się przebrać .
Ubrałam białą , zwiewną bluzeczkę i
granatową , nakrapianą spódnicę . Na nogi założyłam sandały , przewiesiłam
skórzaną torbę przez ramię i byłam gotowa do wyjścia .
Do pracy dotarłam w 15
minut . Zapomniałam dodać , że tata Cam zasponsorował nam piękne auta . Mnie
przypadło nowiutkie Sport Wheels Audi A4 Cabrio . Cudeńko ! Pewnie się dziwicie , skąd ma na to wszystko
kasę . Otóż , podobnie jak mój tata , jest znanym biznesmenem . Od lat się
przyjaźnią , dlatego wziął na siebie koszty związane z całą przeprowadzką .
Weszłam do środka i poczekałam dłuższą chwilę . Potem dowiedziałam się , że mam
pracować dla kanału sportowego Real Madrid TV . Super , to mój ulubiony klub .
I może w końcu poznam jakiś piłkarzy …
I jest prolog . Wiem , że jest nudny , ale nie oceniajcie mnie zbyt surowo , bo to mój pierwszy blog . No więc , miłego czytania ^^ ; 3
Dziennikarka sportowa w Madrycie ? :D Zazdrość :D
OdpowiedzUsuńProlog bardzo fajny, dodaję Cię do obserwowanych więc nie musisz mnie informować ;) Już masz we mnie stałą czytelniczkę :* W wolnej chwili zapraszam na swoje blogi ;)
PS. Mogłaby być mniejsza czcionka? :D
Pierwszy blog jest zawsze dla każdego szczególny :D
OdpowiedzUsuńPozazdrościć trzeba bohaterce właściwie wszystkiego ;P No bo początek układa się właściwie idealnie. Zobaczymy co będzie dalej :)
pozdrawiam :)
P.S. Zapraszam do mnie na nowy rozdział - http://spain-summer-love.blog.pl/
Witam ;)
OdpowiedzUsuńZaprosiłaś mnie więc jestem, opowiadanie nie przypadło mi do gustu, ale ja po prostu mam tak niewiele czasu na czytanie, że wybieram głównie opowiadania potterowskie albo o 1D..
Mimo wszystko, życzę sukcesów ;)
xoxo,
Amy